Na początku marca 1943 przyszło kolejne wezwanie do stawienia się w
siedzibie NKWD. Dostali je między innymi, Zofia i Józef Nietupscy,
Regina Nietupska i Ziuta Rudomina. Tym razem wszyscy spodziewali się, że
szybko nie wrócą. Regina była smutna, ale całkowicie zdeterminowana.
Ucałowała córki i pożegnała je słowami:
- Cokolwiek by się wydarzyło, pamiętajcie, że macie siebie. Bądźcie dla
siebie dobre i opiekujcie się sobą.
Janka zdawała sobie sprawę, że te słowa skierowane są przede wszystkim
do niej. Teraz to ona była całkowicie odpowiedzialna za dziesięcioletnią
Basię.
Obie dziewczynki patrzyły przez okno, jak matka razem z panią Ziutą
odchodzą w stronę politbiura. Na zewnątrz było widać pierwsze ślady
wiosny, ale Jance wydawało się, że zima już nigdy się nie skończy.
Przynajmniej ta, która zapanowała w jej sercu.
Kilka dni później pozwolono im przyjść na posiedzenie sądu, na którym
miała być rozpatrzona sprawa ich matki. Weszły do sporej sali. Na
ścianie wisiał portret Stalina na tle jakiejś czerwonej płachty. A pod
nim, przy podłużnym stole siedziało kilku urzędników. Na salę
wprowadzono oskarżonych. Odczytano im długą listę zarzutów i po raz
ostatni zadano pytanie czy podtrzymują swoje wcześniejsze zeznania i
decyzje. Oskarżeni skinęli głowami. Jeden z urzędników przeczytał akt
oskarżenia i wyrok. Dwa lata pracy w łagrze. Koniec. Więźniów
wyprowadzono, nie pozwalając nawet pożegnać się z rodzinami.
Janka przez chwilę miała wrażenie, że to wszystko jest tylko złym snem.
Wrócą teraz do domu, a wieczorem przyjdzie mama i oświadczy, że to była
tylko pomyłka. Ale, gdy przypomniała sobie to wszystko, co spotkało ją
przez okres ostatnich trzech lat uświadomiła sobie, że w tym kraju
pomyłki urzędnicze się nie zdarzały.
Wzięła za rękę Basię i poszły z powrotem do stołówki. Sama, z młodszą,
niezbyt zaradną, siostrą, czuła się zagubiona i zrozpaczona. Kiedy ma
się czternaście lat myśli się o beztroskim spędzaniu czasu i zabawie, a
nie o odpowiedzialności i przeżyciu w tak trudnych warunkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
jeśli zainteresowała Cię ta historia lub chciałbyś się podzielić swoją, chętnie wysłucham