17/XII 40r.
Kochani nasze Lodziu, Wojciech, Janka, Tadeusz i Władziu!
Winszujemy Wasze Świętami Bożego Narodzenia i Nowym Rokiem!
Życzymy Wam zdrowia szczęścia i pomyślności, abyś ten '41 r. wszystkich
ludzi zaspokoił, a nam powrócił Ojczyznę i wrócił nas na rubierze swoje
co daj Boże Amen.
My wszyscy jesteśmy zdrowi. Dziś dzień fatalny. Kobiety zabrały się z
praniem bielizny, a tu ciasno w jednym pokoju i co gorsza na dworze
śnieg z mrozem i wiatrem że nosa na podwórz trudno wystawić. Oto prętko
mamy święta i zdaje się że to nieprawda, że my będziemy na ten czas w
swoich domach mieszkali, a żeczywistość mówi za siebie że tak nie
będziemy. Szczęśliwe te bedo dusze w domach i mieszkaniach swoich. W
kościółkach spotykać te święta i chwalić Pana Boga Narodzonego. Może
narodzi się i zapanuje jedność w narodzie i przestanie takie
różniczkowanie panować jakie do tychczas było. My jusz zgodzimy się z
losem na tej tułaczce i będziem życie brać tak jak się daje, będziem z
aniołami śpiewać kolęde wstajence jak Św. Pismo podaje. Byle było na
chwałę Panu Bogu. Durzo będzie i takich, które nie będo mieli do ust co
położyć, a jednak będo chwalić Boga i konając. My eszcze wytrwamy parę
miesięcy nie głodując, no oszczędzając produkty, a co będzie dalej to
tesz niewiadomo. my i dużo innych zostając w kołchozie skoro
przyjechali, to cieszyliśmy się że nam będzie lepiej nisz w sowchozie,
no jak się okazało to się zawiedli, ato dlatego że urodzaj nie dopisał i
sami kołchoźnicy nie mają co jeść, co się wytworzyło, że w sowchozie
jest lepiej teras, tak jak mieszkanie mają bezpłatnie i mogo zarobić
cokolwiek, a grunt to dostają chleba kto pracuje 800 gr a nie pracujące
200 gr (...) My natomiast jesteśmy tego wszystkiego pozbawieni musimy
wynajmować mieszkanie i na całkowitym utrzymaniu być z własnej kieszeni.
Spoczątku jako chleb był 30 r(ubli) pud a żeczy byli w dużej cenie, to
mogliśmy po trochu żeczy sprzedawać i egzystować a teras by się
wytworzyło sytuacja na odwód. Mąka kosztuje 150 r. pud, a żeczy 1/4 ceny
nie można wziąś niema nabywców. Choć im ci potrzeba nabyć, no nie mają
ani chleba ani pieniędzy. Więc los tych spotka co przy kołchozie jest
tragiczny co nie mało przypłaci życiem, jeszcze dla których będo
przysyłać posyłki t.j. mąkę i kasze z kraju to tylko będo uratowani.
Mięso do tych czas tu jest nie drogie, bo wołowe 12 rubli kilo, świnia
15 rubli kilo, słonina 35 rubli kilo. Na wiosnę będzie cztery razy
droższe poniewasz nie ma czym karmić to wyrzynają przez co wywiąże się
taka sytuacja, żeby było więcej pieniędzy to można byłoby kupić w zapas
choć co jest z tłuszczu. Wy kochani nasze jak będziecie mogli co wysłać
to bardzo oto prosimy. A w jaki sposób, to proszę się porozumieć z tymi
co wysyłają i wiedzą jak ks. Albin dzisiaj przysłał do Horbów paczkę z
mąko i słoniną, słowem i do innych przychodzo paczki tylko z jnnych
miejscowości, t.j. województw oto z Łucka, Baranwicz, Lidy można
wysyłać.
Piszcie kochani co u Was słychać czy zdrowi jesteście wszyscy, jak Wam
się prowadzi gospodarstwo. Radze Wam kochani Lodziu i Wojciech nie
przejmować się niczym grunt to patrzeć zdrowia bo jak zdrowia nie ma to
wszystko nic nie warte, człowiek umiera to nic z sobą nie zabiera, a Bóg
da to się zobaczymy i poweselimy się co daj Boże jak najprędzej.
Zasyłamy serdeczne pozdrowienia dla Was wszystkich
kochający Was
Józef, Zofia i Renia z dziećmi.
PS. Czy Mania i Piotr u Was się zatrzymali, pozdrowienia dla moich (...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
jeśli zainteresowała Cię ta historia lub chciałbyś się podzielić swoją, chętnie wysłucham